Rzeszowska policja zarejestrowała sprawę 44-letniego obywatela Ukrainy, który stoi w obliczu poważnych zarzutów dotyczących oszustwa, naruszenia miru domowego oraz kradzieży z włamaniem. Oszustwo dotyczyło pożyczonej kwoty 1500 złotych od innego obywatela Ukrainy, który stracił te pieniądze w wyniku podania fałszywych danych. Dodatkowo, kilka dni później, mężczyzna włamał się do przyczepy kempingowej, kradnąc żywność od lokalnego mieszkańca.
Według informacji przekazanych przez policję, pokrzywdzony 27-latek zgłosił się do komisariatu po tym, gdy termin zwrotu pożyczonej kwoty upłynął, a jego znajomy przestał się z nim kontaktować. Wysłuchana przez funkcjonariuszy relacja wskazuje, że sprawca posłużył się nie swoim kontem bankowym, co miało kluczowe znaczenie podczas dochodzenia. Policjanci szybko podjęli działania zmierzające do ustalenia miejsca pobytu mężczyzny oraz zgromadzenia dowodów w tej sprawie.
Po kilku dniach, inny pokrzywdzony, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, złożył zawiadomienie o kradzieży i naruszeniu miru domowego. Ujawniono, że to ten sam 44-latek włamał się do jego przyczepy, kradnąc tam produkty spożywcze. Dzięki zebranym dowodom i przesłuchaniom, policja była w stanie postawić mężczyźnie zarzuty za wszystkie popełnione czyny. Teraz sprawa trafi do sądu, a 44-letniemu oskarżonemu grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności, co pokazuje powagę tych przestępstw.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Oszustwo i kradzież z włamaniem na Rzeszowszczyźnie – 44-latek w rękach policji
Zobacz Także