W Rzeszowie miała miejsce heroiczna interwencja funkcjonariusza policji, który, mimo iż był poza służbą, nie wahał się podjąć działań w obliczu niebezpieczeństwa. St. post. Marcin Popek, funkcjonariusz z komisariatu na Śródmieściu, zauważył agresywną sytuację i szybko zareagował, ratując dwóch ludzi z rąk napastnika. Dzięki jego błyskawicznej reakcji, nie tylko udało się obezwładnić 39-letniego mężczyznę, ale także zapewnić bezpieczeństwo osobom poszkodowanym.
Wydarzenie miało miejsce w sobotnie popołudnie, gdy policjant usłyszał krzyki i odgłosy awantury dochodzące z ulicy. Spojrzał przez okno i dostrzegł, jak jeden z mieszkańców bloku atakuje starszego mężczyznę. Natychmiastowo opuścił swoje mieszkanie, by zareagować na sytuację, co dowodzi, że prawdziwi stróże prawa nie ograniczają się jedynie do służby. W trakcie interwencji zauważył, jak napastnik atakuje także kobietę, co dodatkowo potęgowało poczucie pilności podjęcia działań.
Po gruntownej ocenie sytuacji, st. post. Popek ogłosił, że jest funkcjonariuszem policji oraz wezwał napastnika do zaprzestania agresywnych działań. Niestety, jego prośba została zignorowana, co skłoniło go do obezwładnienia agresora. Na miejsce zostały wezwane dodatkowe siły policji, które przejęły dalsze czynności. Choć obrażenia poszkodowanych okazały się niegroźne, sprawa nie zostanie zbagatelizowana, a śledczy planują złożyć wniosek do prokuratury w celu prowadzenia ścigania z urzędu, co podkreśla powagę sytuacji i chuligańskie motywy działań napastnika.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Policjant w czasie wolnym obezwładnił agresywnego napastnika w Rzeszowie
Zobacz Także
