Podczas majowego weekendu na drogach Rzeszowa miały miejsce niebezpieczne incydenty związane z nietrzeźwymi rowerzystami. Policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy zdecydowali się na jazdę jednośladami po spożyciu alkoholu. Rekordzista miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie, co jest wyjątkowo niepokojące w kontekście bezpieczeństwa na drogach. Sytuacja ta, mimo licznych apeli i działań prewencyjnych policji, pokazuje, że problem nietrzeźwych rowerzystów wciąż jest aktualny.
Pierwszy incydent dotyczył 33-letniego mieszkańca Grabin, który, w drodze na rowerze, wzbudził uwagę policjantów. Jego jazda sugerowała, że może być pod działaniem alkoholu, co zostało potwierdzone badaniem alkomatem – ilość alkoholu w jego organizmie wyniosła 3,8 promila. Policjanci zwracają uwagę, że niezależnie od licznych kampanii edukacyjnych, niektórzy kierowcy nadal ignorują ostrzeżenia i wsiadają na jednoślady po spożyciu.
Nieco później, w Jaworzu Górnym, zatrzymany został 50-letni rowerzysta, który również jechał po spożyciu dużej ilości alkoholu – jego wynik badania wykazał 3,7 promila. Kolejny incydent miał miejsce w Brzostku, gdzie 44-letni mężczyzna jechał z 2,6 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy zatrzymani rowerzyści zostali ukarani mandatem w wysokości 2500 złotych, co stanowi efekt działań mających na celu eliminowanie nietrzeźwych kierujących z ruchu drogowego.
Źródło: Policja Rzeszów
Oceń: Pijani rowerzyści na drogach – poważne incydenty podczas majowego weekendu
Zobacz Także